MARZENIE #5 MADAMA BUTTERFLY

Debiut w roli Cio-Cio-San,
inaugurujący mój powrót na scenę
po pandemicznej 7 miesięcznej przerwie
był dla mnie wielkim przeżyciem.

Ileż radości sprawił mi widok
publiczności oglądającej spektakl …

Madama Butterfly

Jakże wiele znaczą momenty elektryzującej ciszy
… salwy aplauzu … odgłosy westchnień …
i widok łez w oczach widzów…

Cudownie jest móc być słuchanym
i przenosić artystyczne oraz duchowe treści
bezpośrednio do otwartych serc swoich słuchaczy

Odczuwam ogromną wdzięczność
i wzruszenie po tym niezwykłym dla mnie
„rytuale operowego oczyszczenia”.

Mad 2

…wiele nowych doświadczeń
i przeżyć przyniosła mi Madama Butterfly
Dzięki obłędnej muzyce Pucciniego
mogłam uwolnić najgłębsze emocje.

Niesiona pozytywną energią zespołu
mogłam oddać się bezwarunkowo
skrajnym namiętnościom
i uczuciom, dzięki czemu
doświadczyłam nowych obszarów
odczuwania granicy bólu,
tęsknoty i cierpienia.

MAD1